Okres wakacji to czas, na który czekają nie tylko dzieci, ale również młodociani pracownicy, dlatego kadra wychowawcza hufca zawsze rozmawia ze swoimi uczestnikami na temat bezpieczeństwa podczas wakacji. Po dziesięciu miesiącach nauki i pracy nadchodzi tak oczekiwany przez wszystkich uczniów czas wakacji.

17.06.2016 r. kadra wychowawcza spotkała się z uczestnikami II rocznika. Glównym celem było przypomnienia zasad zachowania bezpieczeństwa w okresie wakacyjnym oraz uświadomienie młodzieży zagrożeń związanych z wypoczynkiem letnim. Kadra apelowała do młodzieży, że nad morzem należy pływać wyłącznie w miejscach dozwolonych. Najlepiej pod okiem ratownika. Wychowawcy zwrócili też szczególną uwagę na to, iż najczęstszą przyczyną utonięć jest zażywanie kąpieli pod wpływem alkoholu a także, że bez względu na umiejętności pływackie - nie należy oddalać się od wyznaczonego przez boje pola kąpieliska.

Spora część młodzieży planuje pobyt w górach, dlatego omówiono również zasady obowiązujące turystów. Kadra przypominała, że kiedy wychodzi się w góry, w miejscu pobytu zawsze powinniśmy zostawić wiadomość o trasie wycieczki i planowanej godzinie powrotu. Pogoda w górach jest nieokiełznana, dlatego wyruszając na wyprawę podczas pięknej, słonecznej pogody nie wiadomo, czy wracać będzie trzeba wśród szalejącej burzy albo we mgle.

Podczas spotkania uczestnicy zostali poinformowani o zagrożeniach, jakie może nieść ze sobą nieodpowiednie korzystanie z Internetu. Przypomniano o braku anonimowości w sieci. Cyberprzemoc to takie zachowanie, które krzywdzi emocjonalnie drugiego człowieka. Osoby, które stosują cyberprzemoc, używając do tego celu Internetu albo telefonów komórkowych, muszą liczyć się z prawnymi konsekwencjami. W przeciwieństwie do przemocy fizycznej, cyberprzemoc nie zostawia śladów na ciele i nie widać jej gołym okiem.

Na koniec naszej pogadanki przestawiono naszym uczestnikom propozycje w ramach realizacji przedsiewzięcia „Wakacje z OHP”. W polkowickim hufcu postawiono przede wszystkim na sport: wyjście na basen, wycieczki rowerowe, wyjście na jagody i grzybobranie. Marzy nam się wycieczka do Boszkowa nad jeziora, oddalonego o 60 km… Ale czy dojdzie do skutku zależy od finansów.

Reasumując: zdrowie, życie i bezpieczeństwo dzieci i młodzieży jest najwyższą wartością, o którą powinniśmy się troszczyć wszyscy.

Opracowanie: wychowawca Eliza Dula

W piątek, w bazie sieroszowickiego centrum kulturalnego, tj. Biblioteki, siedziby Towarzystwa Przyjaciół im. Jana Wyżykowskiego i Sali Miedziowej, realizatorzy projektu „Pracownia Zdziwień” zaprosili młodzież na ostatnie spotkanie. Dzięki podpisanemu porozumieniu udział w tym projekcie brała też młodzież HP Polkowice.

Ze względu na terminy realizacji – piątki od godziny 16.00 do 18.00 – do projektu zgłosiło się pięcioro naszych uczestników, mieszkańców gminy Radwanice. To Daria, Natalka, Sebastian, Mateusz i Klaudia. Ogółem przez gościnne progi Biblioteki w Sieroszowicach przewinęło się ponad trzydzieścioro młodych ludzi, u których popołudniowe piątki rozwinęły zainteresowania, zaktywizowały do pracy na rzecz najbliższego środowiska i rozbudziły działania twórcze stymulujące wyobraźnię oraz uczące doznań estetycznych. Te ważne cele realizowali: p. Aneta Steciąg – nauczyciel plastyki w radwanickim gimnazjum oraz p. Rafał Pawlak – animator kultury w Gminnym Ośrodku Kultury w Radwanicach.

W czasie spotkań zaproponowano młodzieży wykonanie biżuterii dla mam, zgłębiano tradycje Wielkiej Nocy i Niedzieli Palmowej, wykonywano kartki świąteczne, ozdabiano jajka, z krepiny i filcu wykonywano kwiaty, a nawet pieczono pizzę.

W drugim bloku tematycznym pan Rafał rozwijał wyobraźnię filmową. Poprzez rozmowy z młodzieżą potrafił skłonić ją do napisania własnych „mini- scenariuszy”, zaraził chęcią pokazania swoich wyobrażeń i jak prawdziwy mentor wspomagał kręcenie autorskich filmików. Wszyscy uczestnicy (od 3. roku życia po pełnoletnich obserwatorów) czuli się w sieroszowickim kręgu jak w rodzinie wielopokoleniowej, gdzie na każdego członka czeka się z utęsknieniem.

Piątkowe spotkanie to nie tylko wręczenie dyplomów i upominków, ale przede wszystkim festiwal filmów autorskich. W Sali Miedziowej w skupieniu i z wielką uwagą obserwowaliśmy własne dzieła z wielkim wzruszeniem i myślą: też potrafimy!

Nadszedł czas na podziękowanie niebanalnej bibliotekarce, pani Barbarze Szymczak, która tak mocno umie połączyć ludzi w pasji tworzenia, rozbudza zainteresowania nie tylko do książek, ale dba o rozwijanie wszelkich talentów i pomaga, pomaga, pomaga... Do grona hufcowych przyjaciół możemy zaliczyć panią Wandę Wdowiak – prezeskę Towarzystw Przyjaciół im. Jana Wyżykowskiego – z ekipą: Malwiną Cierpisz i Karoliną Wiaduch. Za wszechstronną pomoc – serdecznie dziękujemy.

Opracowała: Maria Bardon - komendant HP Polkowice




13.10.2016 r. uczestnicy Hufca Pracy w Polkowicach wzięli udział w uroczystym apelu z okazji Dnia Edukacji Narodowej w Auli Forum w Zespole Szkół im. Narodów Zjednoczonej Europy w Polkowicach.

W związku ze zbliżającymi się wakacjami uczestnicy Hufca Pracy w Polkowicach wzięli udział w spotkaniach mających na celu przygotowanie ich do bezpiecznego wypoczynku.

13.06.2016 r. kadra wychowawcza spotkała się z uczestnikami III roku - tegorocznymi absolwentami - w celu przypomnienia zasad zachowania bezpieczeństwa w okresie wakacyjnym oraz uświadomienia młodzieży zagrożeń związanych z wypoczynkiem letnim.

Kadra zapoznała uczestników z zasadami bezpiecznej kąpieli, zwrócono uwagę na bezpieczeństwo. Wychowawcy apelowali, aby młodzież nie kąpała się w miejscach niedozwolonych, nigdy nie skakała do wody o nieznanym dnie. Wychowawcy zwrócili też szczególną uwagę na to, iż najczęstszą przyczyną utonięć jest zażywanie kąpieli pod wpływem alkoholu.

Ze względu na to, iż część młodzieży przewiduje pobyt w górach, omówiono również zasady obowiązujące turystów. „Pogoda w górach jest nieokiełznana, dlatego wyruszając na wyprawę podczas pięknej, słonecznej pogody - nie wiadomo czy wracać będzie trzeba wśród szalejącej burzy albo we mgle. Wychodząc w góry zawsze zostawiajcie w miejscu pobytu wiadomość o trasie wycieczki i planowanej godzinie powrotu!” – apelowała wychowawca, Eliza Dula.

Spotkanie z III rocznikiem to także doskonały czas, aby porozmawiać o dalszych losach naszych uczestników. Sporo osób deklarowałao chęć dalszej edukacji, kilka planuje wyjechać za granicę, a jeszcze inni chcą podjąć pracę zawodową. 70 % uczestników III roku ma prawo jazdy, w związku z tym wychowawcy przypomnieli im o zasadach bezpiecznego zachowania się na drodze podczas kierowania pojazdem. Wychowawcy uczulili, jak ważne jest bezpieczne poruszanie się wieczorem po drogach.

W tym samym dniu odbyło się spotkanie w plenerze z młodzieżą ze szkół Przemkowa i Chocianowa (przy słynnym dębie „Chrobry”), które poprowadziła nasza stażystka, Julita Witkowska. Spotkanie poświęcone było podsumowaniu programu „Nasze zdrowie w naszych rękach”. W trakcie spotkania Mateusz podjął się wykonania pracy na konkurs wojewódzki pt. „Dopalaczom mówię nie!”.

Wszystkim uczestnikom, nie tylko polkowickim, życzymy udanych i przede wszystkim bezpiecznych wakacji.

Wracajcie do nas zdrowi i szczęśliwi po egzaminach i urlopie!

Opracowanie: wychowawca Eliza Dula, stażystka Julita Witkowska

Piątkowy wieczór. Nasi uczestnicy w większości skończyli 40-godzinny tydzień pracy. Niektórzy nie mają już na nic siły, inni przymierzają się do udziału w dwudniowej imprezie ("Święto miodu i wina") w Przemkowie, niewielka garstka szykuje się do wyjścia na spektakl.

Tradycyjnie od trzech lat jesteśmy pod opieką dyrektora Polkowickiego Centrum Animacji, pana Andrzeja Wierdaka, który w "mieście bez teatru" organizuje spotkania z Melpomeną. Ten piątkowy wieczór rozpoczął cykl spotkań widzów ze znanymi ogólnopolskimi twórcami, którzy, tak jak chleba, potrzebują do życia zanurzenia się w sztukę. Tegoroczna "Jesień 2016" to cykl dziewięciu spektakli o bardzo różnorodnym charakterze.

Polkowickie spotkanie rozpoczął szczeciński aktor Adam Dzieciniak, brawuro przedstawiając postać Feliksa Rzepki – aktora, który przez 25 lat cztery razy w tygodniu kreuje pierwszoplanową postać Cyrana de Bergerac, a jednocześnie pracuje na konferencjach dużej polskiej firmy i tylko od czasu do czasu wyjeżdża ze składanką za ocean, co pozwala mu na remont mieszkania.

To, co działo się na scenie, kontakt aktora z widzami, szczerość przekazu - nie pozwalały choćby na chwilowe oderwanie się od aktorskiego wyznania... Dla naszych uczestników, podziwiających wielkie kreacje aktorskie – spojrzenie od wewnątrz na ten zawód musiało budzić rozmaite refleksje. Sztuka Tomasza Jachimka z autoironią opowiada o olbrzymim trudzie aktorskiego zawodu i choć widownia bawiła się znakomicie, przemyślenia, jakie się nasuwały, czasem były naprawdę gorzkie.

Żal, że do Szczecina tak daleko, bo chętnie obejrzałabym ten monodram raz jeszcze. Trzeba dziękować Polkowickiemu Centrum Animacji, że nie samym chlebem człowiek żyje. Nic więc dziwnego, że owacjom nie było końca!

Opracowała: Maria Bardon

11112

13.10.2016 r. uczestnicy Hufca Pracy w Polkowicach wzięli udział w uroczystym apelu z okazji Dnia Edukacji Narodowej w Auli Forum w Zespole Szkół im. Narodów Zjednoczonej Europy w Polkowicach.

18 września 2016 r. na boisku ORLIK 2012 odbył się IV TURNIEJ PIŁKI SIATKOWEJ O NAGRODĘ BURMISTRZA POLKOWIC. To kolejne takie spotkanie zorganizowane przez Urząd Gminy w Polkowicach i Animatora "ORLIKA 2012".

Kiedy pod koniec czerwca kadra hufca wspólnie z młodzieżą snuła plany letniego wypoczynku, wydawało się, że wszystkie okoliczności wzięliśmy pod uwagę.

Po pierwsze: "okrojony" termin urlopów wakacyjnych, bo tylko niektórzy pracodawcy udzielili uczestnikom bezpłatnych urlopów wakacyjnych. Nasze chęci odpoczywania w zamorskich krajach trzeba było dopasować do realnych możliwości finansowych. Po trzecie należało przewidzieć pogodę i zaplanować chwilę oddechu również dla kadry wychowawczej. Czy poradziliśmy sobie z tę nieraz wykluczającą się sytuacją? W ostatniej chwili kadra musiała wziąć pod uwagę otoczenie opieką tej grupy uczestników, która decyzjami rad pedagogicznych w sierpniu miała możliwość przystąpić do egzaminów poprawkowych.

Samotrzeć nawet znakomitym, pracującym dniami i nocami wychowawcom OHP nie udałyby się te wszystkie zamierzenia, a okres wakacyjny nie byłby dla wszystkich tak atrakcyjny, gdyby nie wsparcie ludzi dobrej woli współpracujących z Hufcem Pracy w Polkowicach. Wymienić tu należy przede wszystkim pracodawców, którym leży na sercu sukces naszych uczestników. W tym roku wielką pomoc okazała Krystyna Wlazło – szefowa FHU "Dankrys", która zorganizowała warunki do nauki dla swojej młodocianej uczestniczki. Również właściciele firmy AUTO-FIX (Jerzy Czerwonka i Daniel Dyrcz) nie pozostawili swych młodocianych własnemu losowi! To tym Państwu, którzy z kadrą wychowawczą hufca tworzą wspólny front wychowawczy, należy się wielki szacunek i życzenia owocnej pracy w nowym roku szkolnym.

Stałe i potężne wsparcie otrzymujemy od władz lokalnych, Burmistrza i Starosty. To dzięki współpracy z nimi nasi uczestnicy są honorowani nagrodami. Paulina Pleszka otrzymała nagrodę sportową Burmistrza, uczestnicy III rocznika za godne reprezentowanie Polkowic otrzymali wiele materiałów promocyjnych, bo reklama "Polkowice – gmina na przyszłość" jest zgodna z prawdą. Kadra wychowawcza hufca liczyć może na ustawiczne wsparcie swych działań profilaktycznych dzięki współpracy z Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Polkowicach – tu znajdujemy wsparcie w realizacji programów profilaktycznych, a kadra może uczestniczyć w konsultacjach z zakresu pomocy rodzinie. W lipcu przybył nam jeszcze jeden sojusznik – powstające Polkowickie Centrum Wolontariatu, gdzie koordynatorem działań została pani Sylwia Czarnik. Liczymy na wspólne przedsięwzięcia – wszak pracujemy, bo chcemy pomóc.

Nasza młodzież w czasie wakacji uczestniczyła w imprezach lokalnych. Byliśmy na Święcie Jagody w Chocianowie, gdzie mogliśmy zobaczyć przedstawicieli kultur nie tylko europejskich (Festiwal "Świat pod Kyczerą"), byliśmy na Dniach Radwanic, a część młodzieży uczestniczyła w Jarmarku Staropolskim organizowanym przez Ośrodek Kultury w Suchej Górnej. Tradycyjnie – w tym roku między kroplami deszczu – zbieraliśmy jagody. Podsumowaliśmy inicjatywę młodzieżową "Nakręć się" (na rzecz Hospicjum w Lubinie) i przekazaliśmy zbierane przez rok nakrętki na ręce koordynatora projektu w OPS.

Nie zabrakło atrakcji sportowych. Dzięki uprzejmości Dyrekcji Przedsiębiorstwa Gospodarki Miejskiej i Komunikacji Miejskiej w Polkowicach "chwytaliśmy" słońce na kompleksie basenów otwartych "Pod grzybkiem".

Nasza młodzież zamieszkująca okoliczne wsie brała udział w przygotowaniach dożynkowych, powoli ucząc się, jak ważnym świętem (o prawie tysiącletniej tradycji) jest doroczne Święto Plonów. I w tym roku byliśmy tam, gdzie dzielono chleb, by go nikomu nie zabrakło...

Nie można zapomnieć, że wakacje urozmaiciły dwie światowe imprezy: na przełomie czerwca i lipca nasi uczestnicy "zdzierali gardła" w strefach kibica dopingując naszą drużynę piłki nożnej.

Pod koniec lipca wspólnie z całą Polską otworzyliśmy się na Światowe Dni Młodzieży. Razem z polkowickimi parafiami braliśmy udział w Polkowickich Dniach Młodzieży. Uczestniczyliśmy w rekolekcjach prowadzonych przez Ojca Josepha Vandakkeli z Indii. Zwiedzaliśmy wystawę fotograficzną "Św. Jan Paweł II". Część młodzieży wzięła udział w krakowskich uroczystościach. W Polkowicach czuć było atmosferę serdeczności, przyjaźni i wzajemnego zrozumienia.

W ramach wycieczek turystycznych zaplanowaliśmy trasę wycieczek pod nazwą "Cudze chwalicie – swego nie znacie". Obejrzeliśmy zabytki wokół Polkowic. Jesteśmy też świadkami budowy drogi S-3. Ukoronowaniem wakacji była całodniowa wycieczka do Leszna i nad Jezioro Dominickie, gdzie żegnaliśmy lato.

Nie wszyscy mogli być w wielu miejscach, stąd pomysł na hufcowy konkurs fotograficzny miejsc, do których dotarli uczestnicy, absolwenci i kadra wychowawcza hufca. W wyniku posiedzenia jury (01.09.2016 r.) przyznano nagrody i wyróżnienia uczestnikom. Na konkurs wpłynęło przeszło 40 prac. Uczestnicy utrwalali widoki naszego Bałtyku, plaż nad jeziorami, dziką przyrodę Przemkowskiego Parku Krajobrazowego a nawet ogrodowe strach. Dzięki zdjęciom "byliśmy" w Anglii, Hiszpanii, Austrii i we Włoszech. Piętnaściorgu uczestnikom przyznano wyróżnienia, a nagrody otrzymali: Klaudia Mówińska – II rocznik, Andrzej Lech – I rocznik, Klaudia Delimata – II rocznik oraz Paulina Ryszewska.

Dziś wszyscy uczestnicy zgodnie z podjętą umową o pracę zaczęli lub kontynuują naukę w wybranych przez siebie zawodach, a my – kadra - od pierwszego dnia nauki nowego roku szkoleniowego otaczamy ich opieką. Mamy nadzieję , że nasza pomoc przyniesie dobre efekty!

Opracowała: Maria Bardon

Zdjęcia:
1. Klaudia Mówińska – "Moje Rokitki"
2. Andrzej Lech – "Dobrze widzi się tylko sercem..."
3. Klaudia Delimata – "Międzywodzie - czas relaksu i pracy"
4. Paulina Ryszewska – "Jaka będziesz, Austrio?"
5. Julita Witkowska – "Plon niesiemy, plon, w gospodarza dom! Oby nam nigdy go nie zabrakło"










"Każdy z was młodzi przyjaciele, znajduje jakieś swoje "Westerplatte". Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie może nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można "zdezerterować". Wreszcie jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba utrzymać i obronić. Obronić dla siebie i dla innych..." (Homilia Świętego Jana Pawła II – Msza dla młodzieży na Westerplatte – 12.06.1987 r.)

Dziś po raz 69. od zakończenia kataklizmu II wojny światowej zabrzmiał symboliczny dzwonek w polskich szkołach. Młodzież śpiesząca dziś do szkoły z taką samą nadzieją , jak i jej poprzednicy, oczekuje, że rok szkolny przyniesie tylko dobre rozwiązania.

W Auli Forum w Zespole Szkół im. Narodów Zjednoczonej Europy w Polkowicach uczniowie klas pierwszych spotkali się z gronem pedagogicznym i władzami lokalnymi. Nie zabrakło kadry wychowawczej HP Polkowice. Zgromadzonych witała dęta orkiestra górnicza.

Powitanie zgromadzonych odbyło się w iście europejskim klimacie. To II klasa LO (mundurowa) przygotowała krótki heppening. Nawet nauczycielom takie niebanalne rozpoczęcie roku bardzo, bardzo się spodobało.

Wicedyrektor szkoły, dr Jolanta Rubiś-Kulczycka, powitała zebraną młodzież, grono pedagogiczne i zaproszonych gości. Życzenia złożył Starosta Polkowicki Marek Tramś, który sam z zawodu jest nauczycielem i najlepiej rozumie potrzeby dobrej edukacji młodego pokolenia.

Potem młodzi obejrzeli etiudę filmową "Jeden dzień z życia ucznia", utrzymaną w komediowej konwencji. Na zakończenie spotkania karda hufca przeszła do klas pierwszych szkoły zawodowej, by powitać w murach szkoły naszych uczestników i zaprosić do naszej siedziby na Miedzianą 3, aby w swoim gronie porozmawiać o czekających nas wezwaniach.

Tu też zapoznaliśmy młodzież z treścią Listu Komendanta Głównego Ochotniczych Hufców Pracy, pana Marka Surmacza, z okazji nowego roku szkoleniowego.

WSZYSTKIM UCZESTNIKOM TYLKO SUKCESÓW W CAŁYM ROKU 2016/2017 ŻYCZY KADRA HUFCA.

Opracowała: Maria Bardon
Zdjęcia: Eliza Dula i Julita Witkowska




Wczoraj Hufiec Pracy w Polkowicach miał możliwość spotkania się z rodzicami nowo przyjętych uczestników, którzy obowiązek nauki odbywają w zespole Szkół im. Narodów Zjednoczonej Europy w Polkowicach.

Dzięki współpracy z polkowicką szkołą, do której uczęszcza około 80% naszych uczestników, co roku mamy możliwość zaprezentowania naszej OHP-owskiej oferty kształcenia. Wspólne spotkanie kadry wychowawczej hufca z rodzicami i nauczycielami to dowód, że świat dorosłych na rzecz młodzieży umie współpracować i każdy dba, by młodzież osiągnęła sukces i zdobyła wykształcenie.

Spotkanie otworzył dyrektor Zbigniew Gołębiowski, przedstawiając historię szkoły. Ze względu na niż demograficzny w Zespole Szkół w Polkowicach uczy się tyle samo młodzieży, jak przed laty, gdy szkoła zyskała stałą siedzibę (pamiętny rok 1992 z 600 uczniami). Dziś, po 24 latach, ta sama ilość uczniów uczęszcza do szkoły, ale oferta edukacyjna jest dla nich o wiele ciekawsza.

Potem panie wicedyrektor przedstawiły zasady kształcenia w liceach, technikach i szkole zawodowej. Dyrektor Małgorzata Majewska-Greń zwróciła uwagę, że w zakresie szkoły zawodowej uczniowie (młodociani pracownicy) mają poszerzoną ofertę edukacyjną poprzez współpracę z HP Polkowice. Apelowała do rodziców o wspomaganie młodzieży w jej aktywnej postawie, uczestniczenie w zajęciach pozalekcyjnych i wyjazdach.

Potem, już w gronie rodziców pierwszych klas zawodowych, nowi wychowawcy - pan Marek Gottlieb i pani Izabela Jarosz - oddali głos komendantce hufca, Marii Bardon. Z perspektywy swoich doświadczeń komendantka apelowała, by rodzice bardzo mocno w tym okresie adaptacyjnym wspomagali swoje dzieci, bo zmiana statusu z ucznia na pracownika młodocianego niesie za sobą wiele niespodzianek. Omówiła rolę wychowawczą HP Polkowice i przedstawiła standardy zapewniające bezpieczeństwo młodzieży i jej ochronę przed krzywdzeniem. Te nasze standardy wypływają z realizowanego rządowego programu "Bezpieczna i przyjazna szkoła".

Mamy nadzieję, że tak jak w rodzinie, gdzie funkcje nad rozwojem dziecka są jasno określone a rodzice nawzajem się wspierają, tak i w naszym "trójkącie wychowawczym (kadra hufca, nauczyciele i pracodawcy") zgodnie przyczynimy się do sukcesu wychowanków.

Wszystkim - rodzicom, uczestnikom, nauczycielom przedmiotów ogólnokształcących i zawodowych oraz kadrze wychowawczej - życzę sukcesów na nowej ścieżce życia.

Pamiętajcie! "Repety" z życia nie ma!

Opracowanie i zdjęcie: Maria Bardon – komendant 1-23 HP Polkowice

5 października 2016 roku publiczność Polkowic miała możliwość spotkania się ze sztuką przygotowaną przez Teatr Kamienica - w reżyserii Emiliana Kamińskiego i wykonaniu Dariusza Bereskiego. I my zasiedliśmy na widowni. Twórcą muzyki w tym spektaklu jest Włodzimierz Nahorny, który wydobywa muzyką cały dramat zagubienia i goryczy samotności człowieka „ze świecznika”.

Każdy z Polaków wie, co przekazał nam w swej twórczości poeta Władysław Broniewski. Znamy jego wiersze: „Kiedy przyjdą podpalić dom...”, „...prosto do nieba czwórkami szli żołnierze z Westerplatte...”, ale nikt już nie pamięta osoby twórcy. Zmarł w 1962 roku. Uczestniczył w obronie naszej ojczyzny w Legionach (I wojna światowa), bronił Polski w 1939 roku i zawędrował z Armią Andersa aż do Afryki. Wrócił do kraju – był odznaczany, honorowany, ale straszliwie samotny.

Dziś mówimy depresja – próbujemy ją leczyć, oswoić, znaleźć na nowo wartości i sens życia. Dla poety jedyną ucieczką przed bólem i ogromną samotnością jest choćby otarcie się o anonimowych ludzi wielkiego miasta. Szuka ich w barze, bo myśli, że tam znajdzie lekarstwo na swoje lęki. Nie znajduje – swoistą terapią jest pisanie... o tym, co boli, co w duszy łka i wieczna próba podniesienia się z upadku.

Studium psychologiczne człowieka przeżywającego bezgłośnie dramat, wykluczającego się powoli z życia, przegrywana walka z nałogiem, nieudane próby podniesienia się - to prawdziwe wyzwanie aktorskie, z którego nasz wczorajszy gość, Dariusz Bereski, wywiązał się znakomicie. Widz bezsilnie uczestniczy w próbie znalezienia wyjścia z tej sytuacji. To my jesteśmy tymi ludźmi z „Baru pod Zdechłym Psem” i nie umiemy pomóc...

Muzyka (kontrabas i fortepian) podkreśla mijające gorzkie sekundy życia. Broniewski nie otrzyma pomocy – tak jak wielu innych artystów, którzy uciekali w anonimowy tłum zwykłych ludzi. Niedaleko Polkowic znajduje się Kotla, gdzie żył i tworzył Edward Stachura.

Nie wyszliśmy z tego spektaklu pokonani. Po katastroficznej jesieni, kiedy widz sądzi, że już koniec tej udręki, poeta przemawia wiarą i nadzieją w życie, miłość i człowieka. I z tą nadzieją na lepszy świat zostawiają nas wykonawcy.

Widzów Hufca Pracy Polkowice reprezentowało dwoje uczestników - Klaudia i Marek - którzy z zapartym tchem śledzili historię bohatera. Świat ludzi wykluczonych nie jest już dla nich taki jednorodny, zmusza do myślenia i zastanowienia się nad tym, jak ustrzec się tak olbrzymiej alienacji.

Opracowała: Maria Bardon n

1

2