W dniach od 20 do 24 listopada 2016 roku grupa uczniów pod opieką pań: Ewy Dudziak-Gaj, Danuty Zaguły oraz Beaty Zaraś z Zespołu Szkół im. Narodów Zjednoczonej Europy w Polkowicach wzięła udział w śródrocznym obozie naukowym w Warszawie.

warszawa1

Nasz wyjazd rozpoczął się od zbiórki pod szkołą, skąd wyjechaliśmy prosto do Warszawy. Po ośmiu godzinach podróży podekscytowani i pełni zapału udaliśmy się do miejsca naszego zakwaterowania, hostelu „Chillout”. W głowach mieliśmy już tylko i wyłącznie główną atrakcję zaplanowaną na wieczór, czyli spektakl pt. „Zemsta” w teatrze Krystyny Jandy – „Och, teatrze”. Doborowa obsada (Cezary Żak, Artur Barciś, Viola Arlak, Wiktor Zborowski) oraz kunszt reżysera Waldemara Śmigasiewicza zagwarantowały nam niezwykle ciekawą interpretację dramatu Aleksandra Fredry. Wysublimowany humor, mistrzowska charakteryzacja aktorów, która w iście doskonały sposób, zobrazowała nam wygląd XIX-wiecznej szlachty oraz sam wygląd teatru zapewniły nam niezapomniane wrażenia.

warszawa2

Następnego dnia przenieśliśmy się w czasie o kilkadziesiąt lat w przód i trafiliśmy do Warszawy z czasów Bolesława Prusa. Punktem, od którego rozpoczęliśmy wędrówkę szlakiem „Lalki”, była kamienica Łęckich. Kolejny etap naszej drogi to spacer po stolicy, obfitujący w wiele ciekawostek oraz anegdot o samym autorze, ale także o powieści, z humorem opowiadanych przez panią przewodnik. Owa przechadzka rzuciła zupełnie nowe spojrzenie na bohatera, Stanisława Wokulskiego, pozwoliła nam znaleźć się w samym centrum wydarzeń mających miejsce w pozytywistycznej, Prusowskiej Warszawie. Wieczorem, podobnie jak w dniu wcześniejszym, czekała nas wizyta w „Och, teatrze” – tym razem na „Mayday” w reżyserii Krystyny Jandy. Spektakl ten przerósł nasze najśmielsze oczekiwania – niezwykle trafny dowcip, dynamiczny przebieg zdarzeń, wspaniała gra aktorska – wszystko to przyczyniło się do jakże pozytywnego odbioru tej sztuki.

warszawa3

Kolejne dni napawały nas zgoła innymi odczuciami niż wcześniejsze, bowiem spojrzeliśmy na Warszawę oczami powstańców listopadowych i warszawskich. Z samego rana udaliśmy się do Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie przy akompaniamencie bicia serca miasta poznaliśmy dramatyczną historię bohaterów zrywu narodowościowego z roku 1944. Autentyczne zdjęcia, broń oraz wyznania osób biorących udział w powstaniu wstrząsnęły nami, poruszyły do głębi. Po opowieściach pani przewodnik dotarło do nas, że Warszawa jest jednym wielkim cmentarzyskiem. Wielu z nas, widząc kolejne obrazy tragedii naszej ojczyzny, nie było w stanie powstrzymać łez napływających do oczu. Po niezwykle emocjonalnej wizycie w muzeum udaliśmy się na Szucha oraz na Pawiak, gdzie jeszcze dobitniej zdaliśmy sobie sprawę z tragizmu osób żyjących w czasie Apokalipsy Spełnionej.

warszawa4

Ostatni dzień naszego pobytu w Warszawie rozpoczął się od zwiedzania Łazienek Królewskich, w których chodziliśmy po śladach znamienitych polskich osobistości, m.in. Fryderyka Chopina i Józefa Piłsudskiego. Pani przewodnik uzupełniła naszą wiedzę o powstaniu listopadowym o wiele nowych zagadnień, przez co jeszcze bardziej poczuliśmy klimat odwiedzanych przez nas miejsc. Każdego z nas nachodziły smutne refleksje na temat tragedii Polski oraz walki, jaką stoczyć musieli nasi rodacy, abyśmy dziś mogli cieszyć się wolną, niepodległą ojczyzną. Wizytę w stolicy zakończyliśmy złożeniem hołdu wielkim Polakom na Warszawskich Powązkach. Widok tego miejsca bez wątpienia zapadł w pamięci każdego z nas. W milczeniu mijaliśmy kolejne mogiły - bohaterów „Kamieni na szaniec”, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, żołnierzy wyklętych, oddając cześć poległym w imię wolności.

Te cztery dni obfitowały w całą paletę uczuć – od radości przez zadumę po smutek i melancholię. Przeżycia, których doświadczyliśmy podczas tego wyjazdu, wywołały w nas szereg refleksji, zmusiły do wielu dyskusji, postawiły wiele pytań i na wiele odpowiedziały. Warszawa przyjęła nas z otwartymi ramionami, okazując w pełnej krasie całe swe piękno i wyjątkowość. Miejsca, które odwiedziliśmy, obrazy, które mieliśmy szansę zobaczyć na własne oczy, zapiszą się trwale w naszej pamięci.

Opracowanie: Alicja Wojciechowska, Weronika Czajkowska, Ilona Krotosz, uczennice klasy 3a LO
pod opieką pani Ewy Dudziak-Gaj