Uczniowie klasy I c LO - Weronika Sowińska, Darek Rystwej i Bartek Bocoń - to drużyna, która reprezentowała w Finale Wojewódzkim Ogólnopolskiego Młodzieżowego Turnieju Turystyczno-Krajoznawczego nie tylko Zespół Szkół im. Narodów Zjednoczonej Europy w Polkowicach, ale i cały rejon lubińsko-polkowicki.


Turniej odbył się u podnóża Gór Izerskich, w malowniczym miasteczku uzdrowiskowym - Świeradowie-Zdroju, w dniach 14-15 maja 2016 (sobota-niedziela). W pierwszym dniu przez 8 godzin uczestnicy zmagali się z wiedzą o Dolnym Śląsku, o atrakcjach krajoznawczych (zarówno przyrodniczych, jak i kulturowych). Musieli nie tylko znać atrakcyjne miejsca, ale również rozpoznać je na fotografiach bądź wokół siebie (np. rośliny). Po krajoznawczych potyczkach sprawdzano wiedzę z topografii, z przepisów ruchu drogowego, a także z historii turystyki.

Po części teoretycznej zaczęła się część praktyczna. Na pierwszy ogień poszła jazda rowerem po torze przeszkód - sędziowie z "dziką rozkoszą" przyznawali punkty karne za każdy, nawet najmniejszy błąd. Konkurencja z naprawą roweru przypadła Weronice, która po raz pierwszy wymieniała uszkodzoną dętkę w kole. Niełatwymi zadaniem była też tzw. samarytanka polegająca na udzieleniu pierwszej pomocy w zasymulowanym zdarzeniu losowym, gdzie trzeba było sprawnie i poprawnie reagować w określonej sytuacji.

W drugim dniu turnieju została rozegrana tylko jedna konkurencja, tzw. INO – marsz na orientację. Polegała ona na pokonaniu 3-kilometrowej trasy w górzystym, zalesionym terenie. Uczestnicy mieli do dyspozycji strzępy mapy i nieprzydatny do niczego (sic!) kompas. Wzdłuż trasy umieszczono 11 punktów kontrolnych, które były ukryte z niezwykłą starannością przez organizatorów. Dodatkowe utrudnienie stanowiły panujące warunki atmosferyczne: temperatura (3 stopnie w skali Celsjusza, deszcz ze śniegiem i wiatr). Na szczęście wszystkie drużyny dotarły na metę w przewidzianym czasie i nie trzeba było wysyłać grupy poszukiwawczej.

Ostatecznie nasza drużyna wywalczyła V lokatę, co - zważywszy na "starych wyjadaczy" z innych regionów - można uznać za duży sukces. Przy tak zgranej drużynie mamy szansę powalczyć za rok o miejsce "na pudle".

Tekst i zdjęcia: Dorota Spólnik-Łuczak (opiekun drużyny)